Tego lata podczas pobytu na Bali uczestniczyłam w niesamowitym szkoleniu tworzenia tradycyjnych kosmetyków naturalnych opartych na starych balijskich recepturach. Ciągle szukam natchnienia, aby tworzyć jeszcze ciekawsze naturalne nowości. Bali to kolejne miejsce, które mocno inspiruje.
Warsztaty obejmowały część teoretyczną, gdzie dowiedzieliśmy się jakie rośliny rosną dziko bądź są uprawiane na Bali i jakie jest ich działanie na skórę, a także na kondycję zdrowotną organizmu. Rdzenni mieszkańcy Bali cenią sobie bardzo naturalne składniki, nie stosują antybiotyków, w zasadzie wszystkie infekcje leczą wywarami z ekstraktów roślinnych. Lekarze nie przepisują tu antybiotyków, ale można je dostać w aptece bez recepty. Jak dowiedziałam się nikt z mieszkańców ich nie kupuje. Są dostępne jedynie ze względu na turystów.
Koncernowe masowe kosmetyki dotarły już na Bali, ale tak samo jak antybiotyki są one kupowane głownie przez turystów. Natomiast kobiety balijskie bardzo często stosują rośliny i oleje z nich pozyskiwane do pielęgnacji zarówno twarzy, ciała jak i włosów. Na Bali możemy też spotkać małe sklepy oferujące kosmetyki naturalne wykonane z typowych balijskich roślin i to ich formuły chcieliśmy zgłębić. Dlatego wybraliśmy szkolenie, które miało nam pomóc zrozumieć działanie tych roślin i zasady tworzenia formuł kosmetyków na nich opartych.
Szkolenie prowadziła urocza Dewi, absolwentka Udayana University w Denpasar, która specjalizuje się w botanice i rolnictwie indonezyjskim. Towarzyszyło jej kilka osób, wszystkie wywodziły się z lokalnych rodzin rolniczych i miały bogatą praktykę dotyczącą uprawy i przeznaczenia roślin z tego regionu. Przy okazji zwiedziliśmy okoliczne pola i ogrody, gdzie mogliśmy obejrzeć jak w rzeczywistości rosną tradycyjne rośliny z Bali.
W trakcie szkolenia wykonaliśmy samodzielnie cztery kosmetyki:
Szampon z hibiskusa
Naturalny krem przeciwsłoneczny
Peeling do ciała
Boreh (balsam na bóle)
Wszystkie rośliny jakich używaliśmy do tworzenia kosmetyków pochodziły z ogrodu, który znajdował się tuż obok.
Poniżej przepis na Szampon z hibiskusa.
Składniki:
- 7 świeżych liści hibiskusa
- 3 świeże kwiaty frangipani, magnolii lub ylang-ylang
- 1 gruby, mięsisty liść aloesu (około 5 cm długości)
- 150 ml przefiltrowanej wody
- 3 krople olejku eterycznego (olejek sandałowy uspokaja, trawa cytrynowa pobudza)
WYKONANIE
- Drobno posiekaj liście hibiskusa oraz wybrane kwiaty i umieść je w dużej misce. Pokrój liść aloesu na cienkie kawałki i dodaj do posiekanych liści i kwiatów.
- Wlej wodę i olejek eteryczny.
- Mocno mieszaj i wyciskaj liście rękami, aż płyn stanie się gęsty i mydlany.
- Przelej całą mieszankę przez sito do ciemnej butelki.
Szampon nadaje się również do mycia ciała. Ponieważ zawiera świeże składniki powinien być przechowywany w chłodnym miejscu i zużyty w ciągu jednego miesiąca od zrobienia.
Bardzo wiele dowiedzieliśmy się w trakcie tego szkolenie. W mojej głowie powstały już nowe pomysły. Mam nadzieję, że wkrótce przemienią się one w cudowne nowe naturalne kosmetyki! Sprawdzajcie na www.orientana.pl