Wszyscy chodzą na jogę i wszyscy ją polecają, tymczasem ty myślisz, że to tylko głębokie oddychanie i sporo nudy? Ten tekst jest dla ciebie. Bo… nie masz racji, a joga ma tyle twarzy, że któraś na pewno ci się spodoba. Oto krótki przewodnik po różnych stylach jogi, wśród których na pewno znajdziesz idealny dla siebie. Żeby je poznać, nie musisz odwiedzać kilkunastu różnych szkół – przeczytaj o nich!
ASHTANGA
Joga może uspokoić, pewnie. I rozluźnić napięte mięśnie, i zapewnić masaż narządom wewnętrznym. Ale może też porządnie zmęczyć! Taka jest ashtanga, jeden z najstarszych jogowych stylów. Jego kolebką jest miasto Mysore w Indiach. Dla ashtangi charakterystyczne jest, że na zajęciach wykonuje się asany w ściśle określonej sekwencji, zawsze takiej samej. Każda sesja zaczyna się od słynnych (i mocno rozgrzewających!) powitań słońca, a potem w czasie całych zajęć płynnie przechodzi się z pozycji do pozycji, w każdej zostając na pięć oddechów. Jesteś non stop w ruchu – tu liczy się flow! Jeśli niektóre pozycje są na początku zbyt trudne, nauczyciel proponuje łatwiejsze warianty. Mimo to warto zacząć od zajęć lub kursu dla początkujących – nazwy kolejnych asan podawane są zwykle w sanskrycie, łatwiej jest też praktykować, jeśli zna się ich kolejność na pamięć. To też spore ułatwienie dla tych, którzy lubią samodzielną praktykę podczas zajęć mysore, będących kwintesencją ashtangi – tu każdy praktykuje indywidualnie. W grupie, ale solo!
VINYASA
Inną odmianą jogi w stylu flow jest vinyasa. Tu nauczyciel ma większą swobodę – każde zajęcia wyglądają nieco inaczej i wszystko zależy od jego inwencji. Podobnie jak w ashtandze, cały czas pozostajesz w ruchu, który podąża za oddechem. Rodzajów vinyas jest dużo i są różne: spokojna slow, szybsza flow, dość ekstremalna power yoga – po niej zakwasy i zadyszka gwarantowane!
JOGA WEDŁUG IYENGARA
Zupełnym przeciwieństwem najbardziej dynamicznych odmian jogi jest spokojna, nieco rehabilitacyjna joga według Iyengara. Rehabilitacyjna, bo do wykonywania asan często używa się narzędzi – klocków, pasków, wałków, a nawet drabinek i krzeseł. Zwiększają one zakresy ruchu i pozwalają na bezpieczne, precyzyjne wykonanie pozycji – to ważne, bo trwa się w nich dłużej – kilka, a nawet kilkanaście minut.
YIN YOGA
Spokojną odmianą jogi jest też yin yoga. Na niej nie działasz ty, działa grawitacja! W rozciągających pozycjach zostajesz bardzo długo, pozwalając mięśniom na pełny relaks. Możesz się zdziwić, jak bardzo odżywcze dla mięśni jest czasem po prostu leżenie… Nieco inaczej jest w przypadku jogi dla kręgosłupa – tempo też jest powolne, ale nieco bardziej dynamiczne asany dobrane są tak, by wzmacniać mięśnie głębokie i muskularny gorset tułowia. Wygięcia do tyłu i skręty też mogą porządnie zmęczyć, uwierz… Ale twoje plecy ci za to podziękują – i to szybciej, niż myślisz.
Dla tych, którzy szukają wrażeń i lubią nowości, jest joga w chustach – czyli w specjalnych hamakach podwieszonych do sufitu. Ma coś wspólnego z akrobatyką i (bardzo dużo!) z lataniem. Asany wykonywane są w powietrzu z jednym punktem podparcia na podłodze lub… całkowicie w powietrzu. Wygląda to pięknie, lekko i zwiewnie, ale mięśnie pracują!
JOGA BIKRAM
Innym mocnym przeżyciem może być joga bikram, zwana też hot yogą. W pomieszczeniu, w którym robi się po kolei zawsze tych samych 26 asan, jest 41 stopni. Sauna! Pot leje się strumieniami, ciało oczyszcza, a skóra wygładza i napina. Uwaga, to też jedyny rodzaj jogi, który pozwala (a nawet to zaleca!) na picie wody podczas zajęć. I ten, który najlepiej wzmacnia odporność!
JOGA KUNDALINI
Moce duchowe najlepiej za to kształtuje joga kundalini, najbardziej egzotyczna i ezoteryczna spośród opisanych tu rodzajów. Asany są dość łatwe i raczej dynamiczne niż statyczne – i wykonuje się je nawet kilka minut. To może być wyzwanie! Ich zadaniem jest odblokowanie czakr i wzmacnianie przepływu prany, czyli energii życiowej. Podczas zajęć śpiewa się matry i praktykuje pranajamę. Asan ułożone są w tzw. krije, czyli, w uproszczeniu, zestawy, mające wpływać na konkretne problemy fizyczne lub emocjonalne. Ta joga gwarantuje prawdziwą przemianę duchową.
Jak się być może przekonasz, każda joga prowadzi do zmiany – zawsze na lepsze. Mi pomaga w codziennym funkcjonowaniu ale najbardziej w trudnych momentach. Pierwszy raz na zajęcia jogi poszłam 10 lat temu gdy postanowiłam produkować kosmetyki naturalne. I tak już ze mną została do dziś. Moja joga to Ashtanga. Jest ze mną zawsze, nawet gdy podróżuję po Azji.